Świat pędzi do przodu, a my zwracamy uwagę na każdą mijająca minutę. Jeżeli chcemy korzystać z usług danej firmy, zastanawiamy się czy mamy wygodny dojazd, ile on zajmie czasu, czy będziemy w stanie wpisać wizytę w tym miejscu w nasz już i tak napięty grafik?
Podobnie wygląda to w przypadku uczniów, którzy spędzają wiele czasu w szkole, później dojazd do domu lub na korepetycje do nauczyciela. Jeżeli kończą lekcje o 15:00, a zajęcia dodatkowe mają dopiero na 18:00 to pytanie, czy da się wykorzystać ten czas na tyle, ile w przypadku pobytu w domu? Może po prostu zostaje nuda i przeczekanie? No i powrót do domu po zajęciach! A następny miejski dopiero za 20 min…
Czas to pieniądz.
Czas traktujemy coraz częściej jako walutę. Ma on dla nas nie mniejszą wartość niż pieniądz. W takim razie czy nie warto również brać pod uwagę tego czynnika przy wyborze korepetytora? Zgodnie z badaniami już 67% uczniów korzysta z zajęć dodatkowych (płatnych), a tendencja rośnie z roku na rok o kilka procent.
Jeżeli na dojazd do nauczyciela poświęcamy ok. 20 min, to w przypadku dwóch lekcji w tygodniu, z uwzględnieniem drogi powrotnej poświęcamy na samo dotarcie 80 min. Rzadko kiedy uczeń ma korepetycje tylko z jednego przedmiotu. Uwzględnijmy również czas oczekiwania na autobus czy czekania na konkretną godzinę, na którą jesteśmy umówieni. W ciągu tygodnia możemy tak nawet tracić 3-4 godziny.
Idealnym rozwiązaniem wydają się lekcje online, na które nie musimy dojeżdżać i praktycznie możemy zaraz po jednych zajęciach łączyć się już z innym nauczycielem z innego miasta czy nawet kraju. Przyjrzyjmy się pozostałym plusom tego typu rozwiązania.
Większy wybór.
Mimo iż nadal niewielu korepetytorów decyduje się na prowadzenie lekcji online, głównie z powodu przyzwyczajeń i tradycji szkolnej, braku doświadczenia w prowadzeniu tego typu zajęć oraz konieczności spełnienia wymagań technicznych, to takich ofert z roku na rok przybywa. Bazując na liczbie ofert zajęć z chemii w serwisie ogłoszeniowym, 9883 dotyczy lekcji u nauczyciela, a 2374 oferuje zajęcia online. Ofert zajęć online mamy ponad trzy razy mniej a i tak wybór mamy większy. Dlaczego?
Będąc z małego miasta mamy dostęp do kilku może kilkunastu osób, które udzielają korepetycji z danego przedmiotu. Mieszkając na wsi, często tego dostępu nie mamy w ogóle. Korzystając z zajęć online możemy mieć nauczyciela z dowolnego miasta w Polsce. Często również chcemy mieć lepszego korepetytora, gdyż zależy nam na jak najlepszym przygotowaniu. Zdarza się, że uczniowie jeżdżą co weekend do większych miast specjalnie na zajęcia, które spełniają ich wymagania, a nie biorą pod uwagę możliwości znalezienia nauczyciela na odległość.
Online znaczy gorsze?
Jesteśmy tak przyzwyczajeni do widoku tablicy, krzeseł i stołów, czyli wyposażenia typowej sali lekcyjnej, że często nie jesteśmy w stanie otworzyć się na nowe doświadczenia i uparcie trzymamy się zajęć tradycyjnym argumentując to, że zajęcia tradycyjne są skuteczniejsze. Niestety w tym obszarze nie prowadzi się na ten moment badań, ale z mojego wieloletniego doświadczenia jako nauczyciela w formie tradycyjnej, jak i online mogę powiedzieć, że to nieprawda. Odpowiednio prowadzona lekcja online jest tak samo skuteczna jak prowadzona w odpowiedni sposób lekcja tradycyjna. Uczniowie korzystający z obu tych form osiągali podobne efekty, jeżeli chodzi o wynik maturalny.
Będziesz lepszym pracownikiem.
Warto również zauważyć, że coraz częściej pracownicy różnych firm są rozsiani po całej Polsce lub obsługują klientów zagranicznych. Wiele takich spotkań odbywa się za pośrednictwem wideokonferencji. Rynek usług również otwiera się na to rozwiązanie: dietetycy, trenerzy, psychoterapeuci, lekarze coraz częściej oferują spotkania poprzez Skype. Korzystając z korepetycji online pośrednio również uczymy się funkcjonowania podczas takich spotkań, oswajamy się z nimi. Może się to przełożyć na wzrost naszych kompetencji zawodowych i społecznych w zakresie wykorzystania nowych technologii, podobnie jak korzystanie z e-learningu. W przyszłości, może sami będziemy mieli klientów online.
Choroba lub wyjazd.
Nie raz zdarzyło mi się odwoływać zajęcia tradycyjne z powodu np. przeziębienia. Mimo, że byłem zdolny do pracy, nie chciałem przenosić wirusów na innych. W przypadku zajęć online mogę je spokojnie poprowadzić. Dla uczniów w takich sytuacjach to też wygoda. Jeżeli mamy jakiś wypadek losowy np. złamiemy nogę lub się lekko rozchorujemy, to nie musimy rezygnować z zajęć dodatkowych i możemy po prostu siedząc pod kocem przy komputerze wykorzystać czas na spotkanie z naszym nauczycielem.
Jeżeli na całe ferie wyjeżdżamy do babci, to również możemy zaplanowane zajęcia odbyć. Wystarczy, że babcia ma Internet, a teraz już każda babcia praktycznie ma, a jak nie ma, to zawsze zostaje Internet z telefonu.
W co trzeba zainwestować?
Tak naprawdę laptop wystarczy. Jeżeli wbudowana kamera i mikrofon jest dobrej jakości, to nie musimy się w nic innego zaopatrywać. Na pewno nie warto korzystać z telefonu, bo ekran jest za mały, aby widzieć wszystko, co nauczyciel nam wyświetli. Jedyną dodatkową rzeczą, którą warto mieć, to słuchawki (takie zwykłe jak do telefonu). Jeżeli z nich nie korzystamy to często dźwięk z laptopa jest odbierany przez mikrofon i niestety takie spięcie utrudnia odbiór dźwięku „drugiej stronie”.
Na koniec podsumowanie obu form zajęć. Nie przekonuje i nie zniechęcam do żadnej z nich. Każdy może przeanalizować wady i zalety przemawiające w danej sytuacji za najlepszym rozwiązaniem dla niego. Zachęcam do otwarcia się na nowe. Jeżeli jedynym powodem, aby z korepetycji online nie skorzystać, jest argument „Bo tak na pewno się nie nauczę”, to polecam spróbować chociaż raz i zobaczyć. Wtedy można sobie wyrobić opinię. Możliwe, że taka forma się spodoba. Wiele moich uczniów, z którymi pracuję online, w końcu mówiło: „Jaka to wygoda! Ja już nie chcę nigdy inaczej!”.
Jeżeli jesteś zainteresowany współpracą ONLINE lub inną formą zajęć, zachęcam do zapoznania się z ofertą.
Bibliografia:
Komunikat z Badań. Wydatki rodziców na edukację dzieci w roku szkolnym 2018/2019. CBOS
2 E-korepetycje.net [dostęp 08.01.20200]
3 Ordon U., Sołtysiak W. „Skuteczność kształcenia akademickiego w formule e-learningu. Wybrane aspekty”. Edukacja –Technika –Informatyka” nr 1/15/2016